Intacto
Od 2007 r. mam zarejestrowaną i prowadzę (z przerwami na moje choroby) firmę, która stanowiła moje fundraisingowe i CSR’owe okienko na Świat. Dlaczego „Intacto” ? Pewnie dlatego, że po wszystkim czego doświadczyłem w swoim życiu nie poddaję się i staram się pomagać innym. Niczym Homo Intactus ( łac. nietknięty, nienaruszony ), tak jak J.C. Fresnadillo dostrzegam, że niektórzy ludzie rodzą się z niezwykłym darem- mają szczęście, wszystko im się układa… Inni natomiast przez całe życie muszą walczyć, szukać i próbować je zdobyć, płacąc ogromną cenę. Szczęście to coś, bez czego nie można żyć jeżeli chce się osiągnąć spełnienie i satysfakcję. Jestem profesjonalnym i skutecznym Pośrednikiem Dobra…tylko dlatego, że poznałem z bliska nieszczęście- własne i cudze.